Bitechnologia - teraźniejszość i przyszłość
Doktorantka PG prowadzi badania przydatne osobom z nietolerancją laktozy
Jak sprawić, by cukier zawarty w mleku nie tylko nie szkodził osobom cierpiącym na nietolerancję laktozy, ale miał właściwości prozdrowotne? Badania nad enzymem, który to umożliwia prowadzi Katarzyna Grubiak z Katedry Chemii, Technologii i Biotechnologii Żywności Wydziału Chemicznego Politechniki Gdańskiej.
"Beta-galaktozydaza jest enzymem, czyli biokatalizatorem. Rozkłada
laktozę, cukier występujący w mleku do cukrów prostych -glukozy i
galaktozy. Traktując takim enzymem mleko można otrzymać produkt o
obniżonej zawartości laktozy, bezpieczny dla osób z nietolerancją tego
cukru i wzbogacony w galaktooligosacharydy - produkt o prozdrowotnych
właściwościach" - tłumaczy PAP Katarzyna Grubiak.
Jej praca badawcza dotyczy zastosowania termofilnej beta-galaktozydazy
do syntezy sacharydów o właściwościach prebiotycznych. Substancja
termofilna jest aktywna jedynie w wysokiej temperaturze, w tym
przypadku w 60-100 st. Celsjusza.
Jak wyjaśnia Grubiak, odpowiednie warunki reakcji zmuszają enzym do
syntezy cukrów; jednak tylko niektóre enzymy posiadają taką zdolność.
Tym sposobem można otrzymywać z laktozy galaktooligosacharydy, które
posiadają właściwości prebiotyczne.
"Prebiotyki to substancje, które nie są trawione ani wchłaniane w
górnej części przewodu pokarmowego, ale mogą być fermentowane przez
korzystną mikroflorę jelita grubego, stymulując tym samym jej
namnażanie i aktywność" - tłumaczy badaczka.
Dodaje, że rozwój "dobrych" bakterii skutkuje polepszeniem pracy
przewodu pokarmowego, polepszeniem usuwania z organizmu substancji
toksycznych, poprawą wchłaniania wapnia, magnezu, zapobiega rozwojowi
mikroflory chorobotwórczej, stymuluje odporność organizmu na choroby.
Ma też wiele innych pozytywnych efektów.
Katarzyna Grubiak otrzymała stypendium "InnoDoktorant" przyznane przez
zarząd województwa pomorskiego ze środków Programu Operacyjnego Kapitał
Ludzki. Ocenia, że zapewniło jej to przede wszystkim spokój socjalny,
ponieważ podstawowe stypendium doktoranckie (około 1000 zł miesięcznie)
nie wystarcza na godne życie. Ze stypendium młoda naukowiec pokryła też
część kosztów wyjazdu konferencyjnego.
Obecnie badaczka prowadzi ostatnie analizy, opracowuje wyniki i pisze
rozprawę doktorską. Myśli też o wdrażaniu wyników swoich badań. Jednak,
jak zastrzega, współpracę z przemysłem w dziedzinie opisywanej w
doktoracie, nawiąże dopiero po uregulowaniu kwestii związanych z
własnością intelektualną.
Pracę pt. "Ocena przydatności rekombinantowej ß-galaktozydazy z
Pyrococcus woesei do otrzymywania wybranych sacharydów o właściwościach
prebiotycznych" doktorantka przygotowuje pod kierunkiem prof. dra hab.
Józefa Synowieckiego.
Jej doświadczenia obejmują poszukiwanie nowych źródeł enzymów o
określonych, pożądanych właściwościach, izolację oraz oczyszczanie
wybranych enzymów, oznaczanie aktywności oraz badanie właściwości
enzymów. Może pracować przy opracowywaniu i usprawnianiu procesów
technologicznych przebiegających przy udziale preparatów
enzymatycznych. Może też opracowywać sposoby efektywnego
unieruchamiania enzymów na nośnikach nierozpuszczalnych i analizować
produkty przemian enzymatycznych.
"Moje umiejętności i wiedza z dziedziny szeroko rozumianej technologii
preparatów enzymatycznych mogą przynieść korzyści ośrodkom
naukowo-badawczym oraz przedsiębiorstwom z branży biotechnologicznej,
spożywczej lub kosmetycznej, otwartym na opracowywanie i wdrażanie
innowacyjnych rozwiązań" - uważa Grubiak.